Finanse

5 powodów, dla których kupujemy mieszkanie

Zakup mieszkania, szczególnie tego pierwszego to zawsze bardzo poważna decyzja. Być może nie byłaby aż tak istotna, gdyby nie sposób finansowania. Naprawdę nieliczni wygrywają w totolotka lub dziedziczą spadek po bogatym wujku z Ameryki, a raczej regułą jest, że sięgamy w tej sytuacji po kredyt hipoteczny. Tylko to zobowiązanie na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat dlatego, zanim je podejmiemy, zastanówmy się dlaczego, tak naprawdę chcemy kupić mieszkanie.

Tak wypada

Żyjemy w kraju, w którym własna nieruchomość urosła do symbolu dorosłości i w pewnym wieku, po prostu nie wypada nie mieć własnego mieszkania. Osoby, które mieszkają z rodzicami czy wynajmują mieszkanie, uznawane są za życiowych nieudaczników, a my po prostu osiągając pewien wiek i status społeczny, nie bardzo mamy ochotę, za takowych uchodzić. Niestety, to kolosalna bzdura i jeden z tych stereotypów, z którymi trudno, ale trzeba walczyć. Jeśli czujemy się komfortowo z rodzicami czy w wynajętym lokalu, często podróżujemy, jeszcze nie wybraliśmy własnego miejsca na ziemi, czy po prostu czujemy, że nas na to nie stać, starajmy się za wszelką cenę nie ulec presji znajomych i ich opinii. My sami musimy mieć pewność, że chcemy mieć mieszkanie.

Nie będę wynajmował i napychał komuś kieszeni

To kolejny przykład całkowicie błędnego myślenia. Zbyt często uznajemy, że płacąc komuś za wynajem, sprawiamy, że on się bogaci, a my tracimy. Faktycznie, płacimy za wynajem. Ktoś miał kapitał, zainwestował go i nic w tym dziwnego, że chce osiągać zyski. My natomiast myślimy: rata będzie wynosiła tyle samo, co opłata za wynajem, to w taki razie warto kupić. Tylko czy na pewno? W jakiej perspektywie kwoty są takie same? Czy nie zmienia się za dziesięć lat? Naprawdę, najpierw bardzo dokładnie policzmy, to podstawa. Potem zastanówmy się nad jeszcze jedną kwestią. Bank także musi na nas zarobić. Często zdecydowanie więcej niż prywatny wynajmujący.

Trzeba zainwestować

Zaraz, najpierw zastanówmy się, czym jest inwestycja. To po prostu takie ulokowanie kapitału, aby przynosił zysk. Mieszkanie, w którym żyjemy na co dzień, w żaden sposób nie mieści się w definicji inwestycji. Jeśli jeszcze kupujemy je na kredyt, naprawdę nie ma to nic wspólnego z dochodami, które możemy czerpać. Jest tylko jedna sytuacja, w której możemy przeanalizować taką transakcję, jako inwestycje: jeśli jeden zakup finansujemy z zysków z innego lub po prostu kupujemy większy lokal, za który kredyt spłacamy z zysków z mniejszego.

Tak pięknego mieszkania i tak dobrej okazji już nie będzie

Naprawdę, rzadko zdarzają się prawdziwe okazje na rynku nieruchomości. Wartość kapitału jest w tym przypadku zbyt wysoka, aby ktokolwiek pozwolił sobie na jakąkolwiek stratę. Nie oznacza to, że okazje się nie zdarzają, ale nie są one częste. Przy tym bywają nie tylko złudne, ale też podejrzane, dlatego zawsze trzeba się im starannie przyjrzeć. Co do urody- ile ludzi, tyle gustów. Pamiętaj tylko, że mieszkanie kupujesz na lata, a gust z czasem ewaluuje. Otwarty loft jest atrakcyjny dla kawalera, a wysokie piętro bez windy nie jest niedogodnością, gdy masz trzydzieści lat. Z czasem praktyczność zaczyna mieć większe znaczenie niż uroda.

Zostawię coś po sobie swoim dzieciom

To rzecz jasna bardzo piękne i altruistyczne, że myślimy o potomkach, tyle tylko, że oni wcale nie muszą tego od nas oczekiwać. Dodatkowo nieruchomość może być dla nich ciężarem, zwłaszcza jeśli okaże się, że jest zadłużona ponad miarę. Paradoksalnie, możemy przysporzyć im kłopotów i sprawić, że będą chcieli pozbyć się ciężaru jak najszybciej. Myślmy o sobie i o tym, co dla nas wygodne.

You may also like

Leave a reply

More in Finanse